środa, 28 listopada 2012

Drugi



Nastał kolejny dzień, w którym młoda blondynka wraz ze swoją koleżanką już od rana harowały na wysokości lamperii, by zadowolić swoich ważnych gości – dwudziestu dwóch piłkarzy, kilka sztabowców, trenerów…
- Widziałam Ciebie wczoraj z Lucasem i Davidem nad basenem – zaczęła brunetka, wchodząc do kuchni, po kolejne talerze z posiłkami.
- Przyszli do mnie i zaczęli gadać… Chciałam cię przeprosić za wczoraj… Naprawdę nie chciałam tak naskoczyć, ale chodzi o to, by cię nikt nie nakrył na rozmawianiu w najlepsze  z naszymi gośćmi…
- Jasne, rozumiem. Po pracy można wszystko – brunetka puściła dziewczynie oczko i z talerzami wyszła na salę.
- Cieszę się, że rozumiesz – powiedziała sama do siebie brunetka i poszła w ślady przyjaciółki.
Kiedy zaczęła  rozkładać talerze piłkarzom, spojrzała na Lucasa, który się w nią wpatrywał jak w obrazek.
- Ma pani może długopis i kartkę? – spytał, na co ona się zaśmiała. Kiwnęła głową i wyrwała z notesu kartkę, podając coś do pisania.
Odeszła by wziąć sztućce i jak wróciła, brunet oddał  rzeczy plus małą karteczkę. Spojrzała na niego wymownie a on tylko puścił jej oczko.
Kiedy skończyła rozkładać, wróciła na bar. Usiadła i wyciągnęła karteczkę  na której widniało pytanie: ‘ Przejdziemy się dzisiaj gdzieś?’ a tuż pod tym jego numer telefonu.
Uśmiechnęła się pod nosem, wyciągając z kieszonki  swoją komórkę.
Z chęcią. Kończę o siedemnastej’ – wysłała i schowała w poprzednie miejsce.
- Tu się chowasz! – powiedziała Marina – Co się stało, że tak się uśmiechasz?
Dziewczyna nie odpowiedziała, tylko wręczyła karteczkę, która dostała do Lucasa.
- To fantastycznie! Korzystaj! – przyjaciółka rzuciła się jej na szyję.
Nagle usłyszały czyjejś  chrząknięcie. Odsunęły się od siebie i ku ich zdziwieniu zobaczyły Davida.
- Możemy porozmawiać? – spytał Marinę. Ona uśmiechając się, przytaknęła.

~*~
- Masz jakieś plany na dzisiaj? – spytał prosto z mostu. Znał brunetkę dopiero niecały jeden dzień, a tu takie pytanie.
Dziewczyna pokręciła głową.
- A chciałabyś spędzić wieczór ze mną? – speszył się lekko, gdyż nie wiedział jaka będzie jej reakcja.
-Pewnie, czemu nie?
- To o osiemnastej przed hotelem?
Przytaknęła entuzjastycznie, a na twarzy Davida zagościł szeroki uśmiech.
- Muszę iść na trening. Do zobaczenia – pocałował ją w policzek i wyszedł z restauracji.

~*~
- No, to mam na dzisiaj koniec! – powiedziała blondynka i usiadła na krześle. Zdjęła buty i zaczęła kręcić stopami, by przestały ją boleć.
- Cześć – usłyszała głos i spojrzała na ladę baru. Szybko założyła baleriny i odpowiedziała mu ‘ Hej’
- Gotowa jesteś? – spytał i uśmiechnął się, pokazując swoje śnieżnobiałe zęby.
- Na śmierć zapomniałam! -  przyłożyła rękę do twarzy – Dasz mi dwadzieścia minut?
- Pewnie, poczekam w holu.
Natalie pobiegła do windy, przyciskając nerwowo guzik, jakby to miało przyspieszyć jej przyjazd. Mruczała pod nosem ‘ szybciej!’ a kiedy wsiadła, przycisnęła guzik z numerem dwanaście i spoglądała na zegarek.
Wpadła do pokoju, ściągając z siebie pospiesznie rzeczy. Weszła pod prysznic , by się odświeżyć. Kiedy skończyła wyszła owinięta ręcznikiem i otworzyła szafę, wyjmując z niej krótkie dżinsowe spodenki, beżowy top i tego samego koloru sandałki.
Przebrała się błyskawicznie i wyszła z pokoju trzaskając drzwiami. Weszła do windy i spojrzała na zegarek.
- Nie wierzę, wyrobiłam się!
Kiedy zjechała na parter, zobaczyła siedzącego na kanapie Lucasa, który wstał jak ją tylko dojrzał kątem oka.
- Punktualna jesteś – uśmiechnął się. – Znasz jakieś  fajne miejsce, gdzie można byłoby sobie zrobić spacer?
______
Dzisiaj taki krótki :)
Naprawdę nie wiecie jak się cieszę, że to opowiadanie przypadło Wam do gustu! :D
No to chyba w piątek wystartuję z Ramosem :D
Całuję!

9 komentarzy:

  1. Tak, tak ! Ramos ! <333
    Rozdział fajny ;pp No i czekam na relację ze spaceru : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabiegana ta Natalie, nie wiem jak mogła zapomnieć o tak ważnym spotkaniu :) Ciekawa jestem jak będzie wyglądał ten spacer. Czekam na następny. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny rozdzial ;> dwie randki¿ no szybko lecisz :D raczej myslalam ze beda bardziej ostrozne ale mi taki bieg rzeczy nie przeszkadza :p Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. przy tak słodkich piłkarzach to nie zawsze dziewczyna myśli racjonalnie. nic dziwnego, że przyjaciółki tak chętnie się z nimi umówiły. czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział, ale także na opowiadanie o Ramosie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie świetne :D Czy aby nie za szybko? Ale mi tam pasi :D Już nie mogę się doczekać bloga o Sergio Ramosie <3 Zapraszam do mnie: http://www.sergio-y-dominika.blogspot.com/ Pozdrawiam i czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ho, ho, ho. Czekam na Ramosa. I na kolejny odcinek.
    Bo ten jest stanowczo za krótki :<
    Ale za to uroczy : DD

    Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
  7. No, widzę że będzie podwójna miłość :D David i Marina, hmmm < 3 Tak czułam xD
    Jedno ale: stanowczo za krótkie. Ja już chcę spacer! ; * Czekam na nowy ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Czemu ja nie wiem nic o tym opowiadaniu? Zabieram sie za zaległości, a ty informuj mnie na bieżąco! Także pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No to się rozkręca i jeszcze te dwie randki ;[] Czekam na next ;*
    A co do Ramosa to Cię wyprzedziłam ;* Zapraszam na http://przypadekmilosc.blogspot.com/ i zachęcam do komentowania :]

    OdpowiedzUsuń